Kusi Cię makijaż permanentny ust,ale boisz się sztucznego efektu? Amoże po prostu szukasz informacji“z pierwszej ręki”, aby przedpodjęciem decyzji dowiedzieć sięjak najwięcej?
Podkreślić naturalne piękno – to dewiza, którą kieruję się w swojej pracy. Wiadome jest, że każda z nas jest inna. Inaczej również postrzegamy paletę barw – dla jednej z moich klientek naturalnym, delikatnym kolorem będzie pudrowy róż, a dla drugiej malinowa czerwień. Właśnie dlatego podczas makijażu permanentnego ust szczególnie ważne jest indywidualne podejście i dobranie wszystkich elementów idealnie do naturalnej urody każdej klientki.
Czasy ust mocno podkreślonych makijażem permanentnym już dawno minęły. Teraz przede wszystkim stawiamy na naturalny, świeży i lekki makijaż, który doda nam uroku –i to właśnie staram się proponować swoim klientkom.
Podczas zabiegu pigmentacji można poprawić kształt, delikatnie skorygować małą asymetrię, nadać piękny, dopasowany kolor, a nawet optycznie powiększyć usta – dobierając odpowiednią technikę oraz kolor pigmentu. Idealny makijaż permanentny daje nam wiele korzyści – może także odmłodzić!
U wielu osób naturalny kształt naszych ust zanika z wiekiem, w wyniku zmian związanych z produkcją melaniny i migracją naturalnie występujących pigmentów. W rezultacie powstaje efekt tzw. „rozmycia” – kontur ust zatraca się, staje się nieregularny.Podobną sytuację mamy w wyniku często występujących opryszczek, które dosłownie „zjadają” nasz kontur.W obu tych przypadkach makijaż permanentny ust jest najlepszym ratunkiem. Odbudowując braki i dobrze dobierając odcień – do złudzenia podobny do naszego naturalnego koloru czerwieni wargowej – jesteśmy w stanie odzyskać swoje piękne usta i nadać im pełny kształt!I to bez przerysowanych efektów.
Najważniejszym elementem makijażu permanentnego ust jest konsultacja – to od niej zawsze rozpoczynamy wizytę.
W jej trakcie dobieramy kolor oraz technikę pigmentacji, wykonujemy zdjęcia przedzabiegowe oraz rysunek wstępny, obrazujący zarys konturu oraz docelowy kształt ust. W pigmentacji mamy do wyboru różne techniki pracy, które dobieramy tak, aby efekt był „szyty na miarę”.
Dziś skupię się jednak na technikach dających delikatne pigmentacje.
Pierwszą z takich metod jest „aquarell lips” polegająca na wykonaniu ust bezkonturowych i(przede wszystkim) lekkim przyprószeniu kolorem czerwieni wargowej. Ze względu na lekkość pigmentacji w tej technice, niezależnie od tego, jakiego koloru użyjemy – efekt zawsze będzie bardzo subtelny.
Kolejna metoda to konturowanie z lekkim wypełnieniem, co oznacza pigmentację ust tylko w konturze i blisko pod nim. To właśnie na tę technikę najczęściej decydują się panie u mnie w gabinecie – jest ona bowiem bardzo delikatna, a jednocześnie widoczna.
Małymi krokami do idealnego efektu
Często spotykam się z sytuacją, że bojąc się przesadnego efektu, klientka w pierwszej kolejności decyduje się na delikatną pigmentację, natomiast na korekcie prosi o nasycenie koloru. Nie ma w tym nic złego! Na obowiązkowej korekcie zawsze możemy nasycić kolor tak, aby efekt był nieco intensywniejszy. Prawdę mówiąc lubię pracować w ten sposób –małymi kroczkami, pomiędzy którymi klientka ma czas na przyzwyczajenie się do nowego looku. Tym bardziej, że na efekt końcowy zawsze trzeba poczekać –od razu po pigmentacji usta są lekko opuchnięte, a kolor bardzo nasycony, dlatego dopiero po pewnym czasie widać faktyczny efekt zabiegu. Jest to naturalne zjawisko.
Podczas zabiegu pigmentacji można poprawić kształt, delikatnie skorygować małą asymetrię, nadać piękny, dopasowany kolor, a nawet optycznie powiększyć usta.
Trzeba pamiętać, że makijaż permanentny to zabieg inwazyjny, więc reakcja w postaci opuchnięcia obszaru pigmentacji jest jak najbardziej normalna. Natomiast, jeśli chodzi o wielkość opuchlizny jest to kwestia indywidualna.
Niestety nie, kolor zaraz po pigmentacji jest o ok. 50 % intensywniejszy niż po wygojeniu, dzieję się tak ponieważ w trakcie pigmentacji dochodzi do przerwania ciągłości naskórka, który po wygojeniu “ukrywa” nam pigment.
Makijażem permanentnym nie powiększamy ust, owszem wydadzą się one optycznie większe dzięki wyrównaniu koloru oraz dodaniu konturu, ale nigdy nie wychodzimy poza czerwień wargową.
